W szkatułce dużo par kolczyków a ja już nie mam co założyć. To chyba trochę tak jak z ubraniami. Trzeba było poratować sytuację i coś nowego zrobić. Planowałam wykonać jedną parę ale jak już się zapędziłam to ostatecznie zrobiłam trzy. Kolczyki są dość duże. Ja jednak zakładam przeróżne, więc i te są dla mnie odpowiednie.
moje faworytki to lawenda i róże ;-)
OdpowiedzUsuńmoje ukochane motywy;-)
śliczności^^
Mi przypadły do gustu te w róże (chociaż wszystkie mają coś w sobie). Te na 1 zdjęciu kojarzą mi się z jesienią więc juz za chwilę będą bardzo na czasie:)
OdpowiedzUsuńOjej...ale śliczności...zwłaszcza te ostatnie ;-)
OdpowiedzUsuń