W piątek przyszła wyczekiwana paczka z przedmiotami do dekoracji. Niedawno miałam imieniny, więc swoim siostrom lekko zasugerowałam co chciałabym dostać. Otrzymałam śliczne serwetki, primer i półprodukty drewniane do wykonania biżuterii. Bardzo się ucieszyłam. Wczoraj zabrałam się za ozdabianie. Jako pierwsze ozdobiłam drewniane pudełko.
Do sesji zdjęciowej wykorzystałam serwetkę wykonaną przez Paulinkę z http://galeriarzeczyladnych.blogspot.com/
Teraz zajmuję się ozdobieniem puszki po mleku, więc pewnie też niedługo znajdzie się na blogu.
Czekam z niecierpliwością na paczkę ze sklepu z artykułami decoupage. Jednak chyba jeszcze trochę to potrwa. Ozdobiłabym jakieś drewniane szkatułki i tym podobne, a tu pod ręką niczego takiego nie ma. Poczekam, a tymczasem na pewno znajdę coś innego. Gdy robiłam porządki w oczy rzuciły mi się małe butelki po piwie, które doskonale nadałyby się na ozdobienie. Przeszłam do działania... I oto efekty:)
Dzisiaj ozdobiłam kilkanaście koralików i wykonałam z nich bransoletkę i kolczyki. Jeszcze kilka koralików pozostało, ale na pewno przydadzą się później. Nowa biżuteria zasili moją szkatułkę i zostanie wykorzystana przy pierwszej nadarzającej się okazji.
Dzisiaj wykonałam kolejne dwie róże, które mają być ozdobą sali weselnej. Kwiaty wykonane są z 12 cm łososiowej organzy. Są całkiem duże, mają prawie 20 cm średnicy. Na jednego kwiatka zużyłam około 4 m organzy. Mam nadzieję, że będą się pięknie prezentować jako dekoracje. Wykonałam już łącznie 10 takich kwiatków a orgazny zostało jeszcze kilka rolek. Nie będę próżnować i zrobię jeszcze więcej. A im więcej tym lepiej :)
Chciałabym Wam przedstawić kolejny wieszak - tym razem w całości mój. Ozdobiłam deskę kuchenną motywem kwiatów magnolii i chciałam ją jakoś wykorzystać. W sklepie z artykułami metalowymi znalazłam wieszaczki do wkręcenia i już wiedziałam jak je zastosować.
Słońca prawie zza chmur nie widać ale możemy nasze otoczenie trochę rozjaśnić słonecznikami. Mam zawsze pod ręką sporo puszek po kociej karmie. Ozdobiłam jedną i teraz mam świetny pojemnik na małe przedmioty (śrubki, nakrętki, podkładki). Nawet w garażu znajdzie się miejsce na decoupage.
Dawno już planowałam ozdobić choć jeden wieszak. W końcu się znalazł. Przeglądałam motywy serwetkowe i oczywiście najbardziej odpowiadały mi róże. Takim sposobem powstała kolejna rzecz ozdobiona tym motywem.
Będąc w sklepie Pepco zauważyłam bardzo fajny wieszak. Oryginalnie był w kolorze białym. Dodałam róże aby go trochę ożywić (ale wcześniej też wyglądał ładnie).
Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed ozdobieniem. Doniczka była już zapewne spisana na straty. Znalazłam ją po poprzednich właścicielach porzuconą w garażu. I nie ma się co dziwić, bo już nieco popękała a i odprysków na niej było całkiem sporo. Ja jednak z braku ciekawszych materiałów do ozdobienia postanowiłam wykorzystać właśnie tą doniczkę. Teraz stoi w kuchni i jest jej ozdobą:)
Spacerując dostrzegłam w trawie, w niedalekiej odległości od mojego ogrodzenia, dość intensywną barwę bliżej niezidentyfikowanego obiektu. Gdy podeszłam bliżej moim oczom ukazały się śliczne lilie (dużo ładniejsze niż w moim własnym ogrodzie). Byłam bardzo zaskoczona, że takie kwiaty wyrosły mimo wysokiej trawy i mało sprzyjających warunków. Niestety w takim miejscu nie miały kogo cieszyć swoim wyglądem. Dlatego też znalazły się u mnie w wazoniku stanowiąc niezwykły urodzinkowy bukiet.
Z koralików decoupage można wyczarować całkiem ładną biżuterię i co najważniejsze oryginalną, bo stworzoną według własnych upodobań. Jeszcze kilka koralików czeka, aby je ozdobić. Ale może tym razem powstanie koralikowa bransoletka?... Tutaj natomiast przedstawiam kolejny koralikowy naszyjnik.
Przedstawiam kolejny naszyjnik wykonany z koralików ozdobionych różami. Pozostałe koraliki znalazłam w swoich szafowych zakamarkach. Znalazł się jeszcze sznureczek. Materiałów sporo to i trzeba było je wykorzystać... Nieużywane wcześniej czerwone korale zostały wykorzystane w naszyjniku. Dzięki temu już nie raz zostały zaprezentowane publicznie.
Kolczyki te powstały aby tworzyć mały komplecik z wcześniej zamieszczoną bransoletką. Są słoneczne i radosne, doskonałe na wiosnę i lato, a i jesienią i zimą potrafią rozjaśnić pochmurne humory. Wystarczy założyć :)
Kolejny element biżuterii, ozdobiony techniką decoupage. Tym razem są to bransoletki, które należą do zbioru mojej biżuterii. Niestety nie zakładam ich zbyt często, ponieważ nie jestem przyzwyczajona do noszenia takich ozdób. Za to chętnie zakładam naszyjniki, korale czy kolczyki, które wykonałam.