Dzisiaj przedstawiam kolejną zabawkę sensoryczną - jesienną sowę.
Sowa grzechocze. Jedno skrzydełko szeleści, natomiast drugie ma wszytego piszczka.
Mam nadzieję, że spodoba się tym najmłodszym;)
Sowę zgłaszam na wyzwanie Otwórz Szufladę "Jesienny spacer w lesie".
Pozdrawiam;)
Ojej, cudowna sówka. I te stokrotkowe oczy:))) super! Świetna jest. A żeby szycia nie było widać to najlepiej wbijać igłę tak jakby się szyło od wewnątrz, tym sposobem nie ma śladu łączenia. Pozdrawiam ciepło:)))
OdpowiedzUsuńCudowna sówka :)
OdpowiedzUsuńSówka bardzo pomysłowa.
OdpowiedzUsuńO jaka fajna sówka :) Ma dużo wstążeczek, więc zainteresuje małe rączki :)
OdpowiedzUsuńAniu, przepięknie odszyte! PS Robi się wreszcie zaległa robótka dla Ciebie;-)
OdpowiedzUsuńAleż ją pięknie uszyłaś!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała sówka Aniu.
OdpowiedzUsuńBardzo urocza sówka.Miłej soboty.
OdpowiedzUsuńWspaniała! Z pewnością spodoba się dzieciaczkowi:)
OdpowiedzUsuńCudna sówka :))). Piękne są te Twoje zabawki sensoryczne i jakie pomysłowe :))).
OdpowiedzUsuńWitaj;)Sowa o sowie powie tak-przeurocza;)
OdpowiedzUsuńjak hałasuje to na pewno się spodoba ;-D
OdpowiedzUsuńŚliczna. Witamy w Wyzwaniu Szuflady :)
OdpowiedzUsuńKocham sowy, a Twoja jest przesłodka! I typowo jesienna, dzięki cudnym kolorkom.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia!