Powstało już kilka wisiorków i broszek na mój użytek, więc tym razem pragnę się z Wami podzielić. Jeśli są osoby zainteresowane posiadaniem takiego wisiorka, to proszę w komentarzu to wyrazić, określając, który wisiorek bardziej przypadł do gustu. Dwie osoby zostaną zatem obdarowane. Na komentarze poczekam do soboty (do końca dnia).
Pozdrawiam;)
Piękne oba! jednak ja w pamięci mam ten z hortensjami....ale to już chyba moje zboczenie na punkcie tych kwiatków:-) Gdybym miała wybierać, to chyba bardziej zielony...nie wiem....Buziaki!
OdpowiedzUsuńPiekne, jednak zieleń mi przypadła bardziej do serca i gustu :)
OdpowiedzUsuńMi podobają się oba:) ale wolałabym ten czerwony:)
OdpowiedzUsuńale naj naj naj bardziej podoba mi się te wcześniejsze z drzewem na niebisko:) hehehe
ten zielony jest cudny, super Ci wychodzi
OdpowiedzUsuńśliczne są oba , ale zielony lubię kolor wiec zielony :)
OdpowiedzUsuńNo cudne oba !
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego , ale twoja osoba kojarzy mi się z zielenią i mnie ten bardziej przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc również lubię zielony i bardzo chciałabym takie cudeńko mieć. Zawszę noszę łańcuszek z wisiorkiem, bo bardzo lubię biżuterię. Masz talent i świetnie go wykorzystujesz, tworząc prawdziwe cuda. Mam nadzieję, że mi się poszczęści. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJejciu, śliczne są oba :) Ale uwielbiam kolor czerwony, więc wybór nie jest trudny :) Tylko potrzeba jeszcze trochę szczęścia :))) Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńObydwa są świetne, szkoda, że nie można z wcześniejszych wybierać ;)
OdpowiedzUsuńBardziej podoba mi się zielony, ale wybieram czerwony :) tak na przekór :) w tym kolorze mam tylko kolczyki od Ewy z makami to może spasowałby do nich ;)
Śliczne są oba wisiorki:) Ja już jeden od Ciebie otrzymałam więc daję szansę innym :)
OdpowiedzUsuńJejku;)Zielony skradł mi serce-to jeden z moich ulubionych kolorów,ale ja zaglądam do Ciebie od niedawna i nie jestem pewna czy powinnam brać udział w losowaniu;)Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńOba sa śliczne. Ale do koloru zielonego mam ogromny sentyment, zielony mnie relaksuje, uspokają, pozytywnie nastraja, chętnie bym go ubrała :) A, że jestem rudzielcem to zielony zawsze dobrze kontrastował :)
OdpowiedzUsuńhmm.. trudne zadanie. Oba wisiorki są śliczne :o) oba wpadły w oczka i przypadły do gustu. Zielony pasuje mi do oczek a biało-czerwony... do moich bluzeczek idealnie pasuje :o)
OdpowiedzUsuńOba są piękne, ale ten zielony, cudny :DDD
OdpowiedzUsuńOba wisiorki cudnej urody ! :)
OdpowiedzUsuńoba są prześliczne
OdpowiedzUsuńTak, tak oba wisiory śliczne ale ten zielony podoba mi się bardziej ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne wisiorki! Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się oba!! Nie ustawiam się w kolejce do nich, dam szansę innym. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch te wyjazdy... spoźniłam się ;-(, a tu taki piękny zielony wisior... cudny jest!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i podziwiam raz jeszcze
w końcu zielony to kolor nadziei :-)
OdpowiedzUsuń