Do zrobienia kul zainspirował mnie ten kursik ale go zmodyfikowałam. Kupiłam zwykłe balony, bo tych malutkich nie znalazłam. Użyłam kleju Magic. Wycisnęłam klej na talerzyk i rozcieńczyłam go wodą. Moje baloniki nadmuchałam do średnicy około 7 cm. W jednej dłoni trzymałam balonik a w drugiej nić i owijałam. Nie moczyłam nici w kleju. Zanurzałam w nim palce a następnie rozprowadzałam na nici. Dzięki temu praca szła szybko. Kule suszyłam około doby. Ładnie się usztywniły. Baloniki przebiłam kijkiem do szaszłyków. Nim też pomagałam delikatnie odkleić balon od kuli. Balon usunęłam bez problemów. Nie potrzebna była pęseta czy nożyczki.
Pozdrawiam;)
Mnie też się marzą!!!!!!!! ALE CUDNIE CI TO WYSZŁO!!!!!!zAZDROSZCZĘ!!!
OdpowiedzUsuńOjejku jak pięknie Ci się udało! Ja też bez powodzenia próbowałam wygrać. Ostatnio natrafiłam właśnie na kursik takich kul. Zapragnęłam sobie sama zrobić tylko czy nie jest to zbyt trudne? Naprawdę Twoje wyszły tak doskonałe, że jestem pod wrażeniem i kolory takie śliczne. Narobiłaś mi apetytu:):)
OdpowiedzUsuńNa pewno wykonanie nie jest trudne. Mi poszło łatwo i bezproblemowo. Gdyby tak nie było zniechęciłabym się po pierwszej kuli.
UsuńFantastyczne wyszły ci kuleczki :o) cichutko pozazdroszczę ;o)
OdpowiedzUsuńPięknie kulki, są równe i dopracowane:)
OdpowiedzUsuńSuper , sama miałabym ochotę takie zrobić , ale póki co nie mam pojęcia jak
OdpowiedzUsuńW sieci znajdziesz pewnie wiele kursików. Ja sama korzystałam z jednego z nich. Jakby co to chętnie służę radą;)
UsuńNaprawdę piękne!
OdpowiedzUsuńJeeej, super :D Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPięknie wykonałaś, ja chyba tez sie skusze i zrobię sobie takie :)
OdpowiedzUsuńPiękne i fajnie, że kule zachowały kolor, bo widziałam, że nie wszystkim się to udało. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper wyszły te kulki !!
OdpowiedzUsuńMoczyłaś kordonki w kleju? Nawijałaś na balon ?
A może mogłabyś podać linka do kursu, z którego korzystałaś ?
Twoje kulki są naprawdę idealne :)
Aktualizowałam posta i informacje o które pytasz zamieściłam powyżej w nim;)
UsuńDziękuję bardzo :)
UsuńCudne są, faktycznie przydałby się kursik...
OdpowiedzUsuńteż chciałam w kilku wyzwaniach wygrać takie kule, ale widać też pozostaje mi wykonać swoje samemu :) świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńO rety, fantastyczne! I sama je zrobiłaś!? Niesamowite! Muszę na Ciebie nasłać jedną blogową koleżankę, której też się takie kule marzą :-)
OdpowiedzUsuńPiekne Ci one wyszly !!!! :) Na pewno Twojemu maluszkowi beda sie Bardzo podobaly te kolorki :))))) Ja tez chce dla malej takie zrobic i na pewno sprobuje ,ale to juz po swietach :) Teraz troszke z tym co juz mam do zrobienia nie nadazam :))) Milej niedzieli Ci Zycze :)
OdpowiedzUsuńKule są super, energetyczne kolory w sam raz na tą pogodę za oknem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastycznie Ci wyszły :) Takie kolorowe, w sam raz na pogodę, która jest za oknem... Od razu weselej się robi :)))
OdpowiedzUsuńMoże też kiedyś sobie takie zrobię, jak zapalisz światło to muszą wyglądać bosko.
OdpowiedzUsuńSuper :) gratuluję zdolności :) ale będzie efekt!
OdpowiedzUsuńPiekne:-) bardzo mi sie podobaja:-) od dawna mi sie takie marza. Dzieki Tobie sie chyba skusze i sprobuje zrobic. Tylko poki co nie wiem jak... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak się nie ma co się lubi, to... trzeba to sobie zrobić samemu. Gratulacje, bo wyszły śliczne :-)
OdpowiedzUsuńWyszło piękne:) Kule są idealne:)
OdpowiedzUsuńTeż starałam się wygrać takie bombki, niestety również mi się nie udało. Chyba wezmę z Ciebie przykład i zrobię sobie takie, Twoje wyszły rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Achy i ochy :) Widziałam różne robione cotton balls'y ale Ty zrobiłaś je perfekcyjnie, nie są krzywe i takie jak kupione :)
OdpowiedzUsuńcudne, spróbuję zrobić w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńświetne, kolejny pomysł na przyszły rok :)
OdpowiedzUsuńz pewnością sie skuszę i zrobię takie dla synka, od poczatku grudnia Oli ma powieszone lampki (na baterie) w pokoju i przypuszczam, że nie będzie chciał ich zdjąć a tak je uroziace i będzie super :)
OdpowiedzUsuńJejku... Jak zwykle jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej niezwykłej precyzji - sądzę, że żadne wykonane fabrycznie kule nie są tak dopracowane. :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne!!! Też mam na nie chrapkę:) Twoje są super, takie okrąglutkie!!! Wciągam na listę:"zrobię za rok":)
OdpowiedzUsuńpięknie wyględają, już trochę puźno żeby przygotować swoje, ale muszę pamiętać na przyszły rok:) pozdrawiam i wesołych świąt
OdpowiedzUsuńPiękne są! Fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńśliczne:) co za kolorki:)
OdpowiedzUsuńTakie kule śnią mi się po nocach ;) Super wyglądają i na pewno cieszą podwójnie, jeśli są samodzielnie zrobione ! Brawo ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńJa też próbowałam tyle razy wygrać w jakimś konkursie z marnym skutkiem...pora iść za twoją radą i zrobić je samemu! Twoje są ładniejsze niż ze sklepu!
OdpowiedzUsuńale sliczne sa!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne! Ja robiłam z muliny, ale prawie identyczną metodą. Jak widać dla chcącego nie ma nic trudnego i każdy sposób dobry, żeby osiągnąć cel. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie,a zastanawiałam się,czy zwykłe baloniki mogą być ;) Muszę kiedyś spróbować ;)Twoje są śliczne-takie kolorowe ;)
OdpowiedzUsuń