Witam:)
Ostatnio mam nieco mniej czasu na tworzenie, więc ozdabiam przedmioty fazami, z dłuższymi przerwami. Dzisiaj wreszcie skończyłam moją małą komodę. Marzyłam o takiej od pewnego czasu. Pomalowałam ją farbą w kolorze waniliowym i ozdobiłam serwetką, która bardzo mi się podoba. Na górnej części i po bokach przykleiłam fragmenty, które pozostały z serwetki po ozdobieniu szuflad. Skończył mi się lakier matowy, więc musiałam użyć lakieru z połyskiem, ale muszę przyznać, że nie żałuję, bo wszystko razem bardzo dobrze wygląda. Jeszcze nie wiem co będę w niej trzymać, ale na pewno ją wykorzystam.
Zabrałam się za ozdabianie butelek. Były dwie. Jedną ukończyłam. Drugą ozdobiłam, ale efekt był zupełnie inny od zaplanowanego. Ostatecznie wszystko popsułam. Teraz się moczy, żeby farba ładnie odeszła. Już mam co do niej następny pomysł.
Zakupiłam trochę filcu - czesanki. Wczoraj miałam okazję ufilcować kilka kulek. Dzisiaj zrobiłam z nich prościutkie kolczyki. Denerwowało mnie jednak wkładanie kulki na szpilkę - macie może jakieś patenty ułatwiające tą czynność?
Pozdrawiam:)
Ania
QUANTA BELEZA AMIGA,EU ADORAR A GARRAFA,PARABÉNS PELA CRIATIVIDADE.BOA SEMANA.BEIJO.VALÉRIA.(BRASIL).
OdpowiedzUsuńPiękna szafka! Też sobie coś takiego kupiłam, ale jeszcze nie dostałam... Na pewno nie ozdobię jej tak pięknie, jak Ty, tym bardziej, że nie wychodzi mi decoupage :( Serwetki mi się marszczą :(
OdpowiedzUsuńButeleczka ma świetny kształt, też jest śliczna! A kolczyki urocze :)
Śliczna szafka, widać że precyzyjnie wykonana i z wielką dokładnoscią :)
OdpowiedzUsuńButelka rewelacyjna, a kolczyki śliczne (szczególnie niebieskie, ostatnio niebieski jest jednym z moich ulubionych kolorów). Pozdrawiam :)
Bardzo ładna komoda, myślę że powinnaś w niej trzymać biżuterię. Masz jej sporo:)
OdpowiedzUsuńKomódka wyszła świetnie. Ja pewnie trzymałabym wniej moje nitki i szydełka:)
OdpowiedzUsuńDecupage na butelkach robiłam lata temu a teraz mam chęć znowu wrócić do tej techniki. Filcu ciągle się boję.
komódka jest boska! piekny motyw wybrałaś:) a kolczyki cudne:)
OdpowiedzUsuńPięknie zdobisz przedmioty - komódka rewelacja.
OdpowiedzUsuńKomódka jest prześliczna, a butelka niezwykle romantyczna. :)
OdpowiedzUsuńCo do kulek - moja mama najpierw przekłuwała chyba grubą igłą - po pierwsze jest ostra, a po drugie bardziej sztywna. :)
Próbowałam igłą, ale mam taką normalnej wielkości. Muszę zatem zaopatrzyć się w coś większego. Dziękuję:)
UsuńŚwietnie Ci wyszła ta komódka :) Idealna na drobiazgi :) A buteleczka śliczna :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszła ta komódka. zawsze to troche więcej mioejsca na schowanie skarbów:)
OdpowiedzUsuńKomódka jak marzenie... ile skarbów można w niej ukryć ;-, a kuleczki urocze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczna ta komódka
OdpowiedzUsuńKomódka bardzo ładna. Ma świetny motyw :) Co do przebijania kulek to ja używam dużej igły. Wysłałam Ci e-maila w tej sprawie :)
OdpowiedzUsuńKomódka jest prześliczna !! Ten wzorek z serwetek jest cudowny.
OdpowiedzUsuńI wszystko cudne. Komódka mój faworyt.
OdpowiedzUsuńSuper szafeczka :) Butelka nie dość że ma ciekawy kształt to na dodatek śliczne wykonana :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWszystko piękne:) Butelka mnie zachwyciła najbardziej:) Jest boska:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię tę serwetkę z motylem. Świetne prace!Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper!:) Bardzo lubię takie ozdoby;]
OdpowiedzUsuńKomódka wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńPiękna komoda!
UsuńIle pięknych prac! komódka jest rewelacyjna! Buteleczka bajka po prostu! A kolczyki są przeurocze:) I tak przesuwam post w górę i w dół, bo napatrzeć się nie mogę
OdpowiedzUsuń:)
Komoda jest przepiekna!
OdpowiedzUsuńkuleczki filcowe w wersji kolczykow to bardzo fajny dodatek, mam dwie pary takich (dostalam w blogowej zabawie) i musze przyznac, ze naleza do moich ulubionych
pozdrawiam serdecznie
Śliczna komódka:) Można w niej trzymać prawdziwe skarby:)) Inne Twoje dzieła też są super!
OdpowiedzUsuńNa filcowaniu się nie znam ale decoupage idzie Ci świetnie. Już od dawna mam ochotę na komódkę z szufladkami, więc będę się przyglądać i uczyć na Twoich. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńkomoda jest naprawdę śliczna :) wszystko do siebie świetnie pasuje ale muszę też przyznam, że lubię 'motyw' motyli :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ania.
Zdjęcie filcowych kolczyków powieszonych na winorośli i na tle bielonej ściany - GENIALNE !!!
OdpowiedzUsuńSzafeczka cudna, uwielbiam ozdabiane szuflady:) Butelka perfekcyjna , pięknie spękana....A co do filcu, ja nie znam się na tej dziedzinie, natomiast podobają mi się filcowe kuleczki, kolczyki, wszystko co filcowe:)
OdpowiedzUsuńKomódka piękna! Motyle - ekstra! Ja swoją na razie trzymam w stanie surowym i czekam, jak mnie jakiś pomysł pogoni do pracy... :)
OdpowiedzUsuń