środa, 6 sierpnia 2014

Ślubne...

Chociaż o tym, że to kartki ślubne świadczy tylko napis;)




Pozdrawiam:)

24 komentarze:

  1. ja właśsnie zabieram się za ślubna karteczkę, podpatrzę sobie u Ciebie jesli pozwolisz :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba, że tylko napis zdradza okazję - ileż można zdzierżyć biało-złotych kartek w serduszka i gołąbki...? ;) Twoje kartki są bardzo romantyczne.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. cudne - buziaki sle Marii

    OdpowiedzUsuń
  4. Te z motylkami bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne , zwłaszcza 2 i 3 mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze i delikatne kartki, piękne ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne, przynajmniej się wyróżniają i nie mają gołąbków :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacja!!! bardzo oryginalne , super! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkie piękne, z nutką romantyzmu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie są piękne, ja takich nie potrafię:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne, bardzo dziękuję i oczekuję na przesyłkę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. A mnie się właśnie podoba taka alternatywa dla białych lub jaśniutkich kartek ślubnych :) Twoje są wyraziste, ale nie odbiera im to uroku - przyozdobione są pięknie, a te z motylami... Jak moje poprzedniczki uważam, że są niezwykle romantyczne i jako ślubne są idealne :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo ładne, fajnie że nie takie krzyczące "jestem ślubna!"

    OdpowiedzUsuń
  14. długo mnie u ciebie nie było kartki są wspaniałe

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja uważam, że nie wszystkie kartki ślubne muszą być białe. Z młodą parą na tle odlatujących gołębi! Trzeba łamać stereotypy;) Pięknie wyszły;)

    OdpowiedzUsuń
  16. zawsze zachywam się ręcznie robionymi kartami:) śliczne szczególnie ta trzecia:) , ps obserwuję! Kochana będzie mi bardzo miło jeśli weźmiesz udział w moim konkursie:* http://myloovelyfun.blogspot.com/2014/08/konkurs-500-obserwatorow.html

    OdpowiedzUsuń
  17. ooo, jakie eleganckie :)) super wyszly, zwlaszcza ta srodkowa jest przepiekna:)

    OdpowiedzUsuń