Moja przygoda z maszyną trwa od niedawna. Jak tylko wyszedł mi pierwszy króliczek to już wiedziałam, co chcę następnego uszyć. Materiałowe tulipanki podobały mi się od dawna i chciałam takie mieć. Zakupiłam potrzebne materiały i zabrałam się za szycie. Wcześniej jednak dość długo zastanawiałam się co mogłoby być dobrą łodyżką. Przypomniały mi się sztuczne gerbery, które kupowałam w zeszłym roku i ich grube łodyżki. Udało mi się poszukać łodyżki gerberów na aukcji internetowej i sprawdzają się świetnie. Nie miałam dzięki temu trudności z uszyciem materiałowej łodyżki i przełożeniem jej na drugą stronę. Łodyżki można wyginać i kształtować. Jestem bardzo zadowolona z efektu.
Korzystałam z tutoriali, które możecie znaleźć tutaj i tutaj.
Dziękuję bardzo za inspirację;)
Pozdrawiam;)
Śliczne :) ja też zbieram się za uszycie tulipanów, ale jakoś wolno mi idzie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, takie wiosenne:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są!!! Podziwiam całym sercem bo ja nie lubię się z maszyną do szycia i szyję tylko jak już jestem zmuszona. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowna wiosenna dekoracja! Razem z króliczkiem w tej pomarańczowej kiecce to będzie taki oryginalny wiosenny akcent...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu, śliczne tulipanki ! Szycie uzależnia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Rewelacyjne powiem ci, że jak na początek przygody z maszyna twoje prace wyglądają zawodowo :) a tulipany śliczne już takie iście wiosenne :)
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńPRZEŚLICZNE Te Twoje tulipanki , wcale bym nie powiedziała ze przygoda z maszyną od niedawna
OdpowiedzUsuńOjej myślałam,że to prawdziwe na pierwszy rzut oka ! :))
OdpowiedzUsuńCudne takie wiosenne ! *-*
Pozdrawiam http://adtadtadta.blogspot.com/
Cudowne!! Mimo chmurnego nieba poczułam wiosnę!
OdpowiedzUsuńPIĘKNE!Mnie też korciło, żeby uszyć, ale....wspomagam akcję charytatywną Julki(od Etoile) i akurat były do wylicytowania. I dziś właśnie przyszły! Także- mam i ja:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne, szkoda, że ja nie mam talentu do szycia...
OdpowiedzUsuńSuper, wyglądają jak prawdziwe:). Jeszcze dodałaś tutoriale, tylko siąść do maszyny i szyć:).
OdpowiedzUsuńJak prawdziwe, cudnie ci wyszły! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwidzę ,że szycie wciągnęło Cię na całego :0 i dobrze bo świetnie Ci to wychodzi:):)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak żywe.Pieknie ci to szycie wychodzi:))
OdpowiedzUsuńPiękne te tulipanki!! Rewelacyjny pomysł na ozdobę świąteczną z królikiem i paroma jajkami będzie super. :)
OdpowiedzUsuńAleż fantastyczny pomysł -są świetne !
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ci wyszły, jak prawdziwe po prostu :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły, przez chwile myślałam że to żywe
OdpowiedzUsuńUwielbiam tulipany, Twoje przywołują wiosnę. Bardzo energetyczne:))
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły, jak prawdziwe, podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńOlá Ania,estou encantada com a perfeição de suas tulipas de tecido.Tenho esse projeto em meu pinterest manual,logo irei fazer as minhas também.Boa semana amiga.Beijo.Valéria.(Brasil).
OdpowiedzUsuńPodziwiam i zachwycam się.Piękne.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńWyszły świetnie. Koniecznie zrób jeszcze kilka pęczków.
OdpowiedzUsuńSliczmosci.....
OdpowiedzUsuńcudne! uwielbiam takie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pomarańczowe tulipanki, jakie żywe kolory, wspaniałe! Pozdrawiam cieplutko, Asia
OdpowiedzUsuń