Krajki i prezenty z wymianki

Witam:)
Dzisiaj z innej beczki. Udało mi się ukończyć bardzo dawno rozpoczętą krajkę, a nawet zrobiłam jeszcze jedną. Krajka (która czekała na zakończenie) została rozpoczęta w sierpniu na Festiwalu Słowian i Wikingów i tak jakoś nie miałam czasu ani chęci wcześniej się za nią zabrać. Nie tylko skończyłam ową krajkę ale zrobiłam jeszcze następną. Krajki mają prosty wzór i obie są podobne. Zostały wykonane na specjalne życzenie mojego męża. Takie krajki można wykorzystać  na pasek do torebki. My wykorzystujemy je w średniowiecznych strojach (w odtwórstwie historycznym), jako paski albo dekoracje ubrań. Niestety rzadko je wykonuję, więc nie są idealne a praktyka czyni mistrza. Krajki wykonane są na bardku. Bardziej skomplikowane wzory wykonuje się na tabliczkach, ale ja ich jeszcze nie opanowałam.

Chciałabym się pochwalić, że otrzymałam paczkę wymiankową od Kaori. Jestem z niej bardzo zadowolona. Otrzymałam stosik serwetek...  i to bardzo ładnych serwetek. Była to wymianka świąteczna, więc znalazła się również karteczka z życzeniami. Kaori wykonuje piękne aniołki z masy solnej. Jestem pod dużym wrażeniem i bardzo się cieszę, że również takiego otrzymałam. W paczce znalazłam dwie sercowe zawieszki, które na pewno znajdą swoje miejsce na choince. Oj piękna będzie choinka w tym roku. Otrzymałam też bardzo ładny rysunek drzewa oraz biżuterię. Kolczyki dobrze się noszą:). Medalion jest piękny.

Na koniec pozostawiłam fotkę mojego kotka. Ciągle mnie zaskakuje tym, jakie miejsca wybiera do spania. Do wyboru ma dużo mięciutkich miejsc. Jednak trudno przewidzieć gdzie akurat będzie mu wygodnie.

Pozdrawiam:)