piątek, 16 stycznia 2015

Pierwsze koty za płoty

W końcu się przemogłam. Maszynę kupiłam dwa miesiące temu, a może nawet dawniej. Trochę się bałam do niej usiąść, bo nie wiedziałam od czego zacząć. Okazało się, że maszyna jest prosta w obsłudze a w instrukcji jest wszystko dokładnie wytłumaczone. Moja mama jest krawcową i aż wstyd się przyznać, ale za szycie na maszynie wzięłam się dopiero teraz. Ale lepiej późno niż wcale. Szkoda, że nie męczyłam mamy, żeby mnie uczyła. Jednak przyznam, że zabawy z maszyną mamy dużo mi dały. Nawet się tego nie spodziewałam. Okazało się, że wiem jak nazywają się poszczególne części i jak się je obsługuje. Zaczęłam od szycia prostych rzeczy: dwóch woreczków i poszewki na poduszkę. Już myślę o czymś bardziej skomplikowanym.


 

Pozdrawiam;)

26 komentarzy:

  1. O kurczę rewelacja :) wytrwałości w nowej pasji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo oprosze kobieto wielu talentów, mówisz ze woreczki dla ciebie proste:) dla mnie trudne bo mam problemy z tym szwem coi się w nim sznureczek przeciąga, nie umiem tak uszyć żeby było dobrze ale co tam, czekam z a niecierpliwością na Twoje szyjatka

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super! nie dziwię się, że dopiero sama się nauczyłaś - moja mama też umie szyć, ale mnie się nie udało nauczyć bo jak siadałam z mamą to zawsze kończyło się lipą a nie nauką. Ja to mam tak, że najlepiej jak się czegoś sama nauczę - z książki, filmiku, instrukcji, próby/błędy- wtedy nauka mnie nie stresuje i mam satysfakcję, że zawdzięczam to sobie :-)
    Też się kiedyś nauczę. Mam o tyle trudniej, że dostałam w spadku stara radziecką maszynę do której nie ma instrukcji :/
    Czekam na kolejne "szyjątka" :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto się z maszyną zaprzyjaźnić, jak już zaczniesz to trudno przestać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna sprawa umieć szyć bo tyle rzeczy można sobie zrobić. Powiedzenia życzę, też kiedyś zaczynałam od prostych rzeczy a potem to już jakoś szło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. jedno z moich "postanowień" na ten rok do realizacji to kupno maszyny do szycia i szycie :):) cieakwe jak wyjdzie mi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie:) Zaraz zaczniesz szyć lepiej niż ja:)

    OdpowiedzUsuń
  8. no i nowa technika już na ciebie czeka, będziesz szyć na pewno

    OdpowiedzUsuń
  9. No to widzę, że idzie nowe... szalenie przydatna umiejętność! Już widzę te nowe prace...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam tak samo jak Ty moja mama krawcowa a ja unikałam szycia jak ognia a teraz żałuje, nie tak dawno uszyłam sobie podkładki i serwetki na stół i szycie wciąga zobaczysz:) pOZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję !!!! Na pewno Ci sie spodoba!!! ja lubię , właściwie kocham szyć, tak dla siebie dla domu już gorzej jak przychodzą do mnie osoby aby coś przerobić ,przeszyć wtedy się zmuszam....ale nie odmawiam, taka to ja juz jestem. Życzę Ci powodzenia dużo cierpliwości i pomysłowości, bo maszyna i tkaniny to temat rzeka..................

    OdpowiedzUsuń
  12. Suuper :) Wkoncu sie doczekalam ,az usiadlas do tej swojej maszyny :)) Super na pewno sobie poradzisz z szyciem juz teraz to widze :))) Trzymam kciuki za nastepne prace :))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To tak jak ja. Dopiero zaczynam i też od najprostszych ale przydatnych rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. No i pinie Ci wyszło. Moja koleżanka ćwiczyła na moich fartuchu do decoupage (długi żeby zakrywał kolana, bo każde spodnie mam zniszczone) :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale super też mi sie marzy maszyna a ja mam tate krawca ( z zawodu) i też sie nie nauczyłam szyc :P

    OdpowiedzUsuń
  16. moja maszyna przestała pracować i od jakiegoś czasu zbieram sie, żeby w końcu kupić nową i tworzyć.....
    i tak oglądam i oglądam i nie wiem na co się zdecydować :(

    A Ty jak już masz w domu to szyj i szyj ile tylko możesz, bo poduszka i woreczki dowodzą, że potrafisz i super Ci to wychodzi

    OdpowiedzUsuń
  17. Super. Śliczne woreczki. Bardzo ładny materiał. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne te początki :)
    Ja się szykuje do kupienia maszyny od kilku dobrych lat i dalej mocy prawnej nie nabrało ;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo dobrze zaczęłaś, aż miło pomysleć co będzie dalej:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Trzymam kciuki za Twoją nową przygodę! Pierwsze prace prezentują się naprawdę bardzo ładnie :-) Czekam na kolejne! Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Szycie chodzi za mną od dwóch lat ale zawsze odkładam to na inną porę:) Super, że zaczęłaś szyć, czekam na kolejne piękne prace.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. umiejetnosć warta posiadania, ułatwia życie i oszczędza pieniądze :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. a ja dodałabym - nie taki diabeł straszny.... a mając mamę krawcową - siłą rzeczy przyswoiłaś jakąś wiedzę... na skutki należy teraz poczekać, na pewno będą!

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajne początki - już nie mogę się doczekać kolejnych uszytych dzieł :)

    OdpowiedzUsuń